Spora część młodzieży, która uczy się w liceum czy technikum myśli, że na studia bardzo ciężko jest się dostać. Niestety często jest to spowodowane tym, że to ich rodzice i nauczyciele tak właśnie mówią. Oczywiście wiele zależy od konkretnej uczelni oraz kierunku, na który się wybieramy. Nie można więc klasyfikować wszystkich możliwych kierunków i uczelni w naszym kraju – zdecydowaną większość osób takie mówienie jedynie przygnębia, nie motywuje do nauki czy skupienia się na lekcjach. Jaka więc jest prawda? Czy na studia naprawdę jest się ciężko dostać tak, jak mówią?
Jakie są realne szanse?
Od wielu lat wszyscy powtarzają, że na studia dostaje się jedynie garstka osób, które posiadają naprawdę sporą wiedzę i przede wszystkim dobrze napisaną maturę. Niestety liczba studentów ciągle maleje i coraz więcej osób kończąc liceum czy technikum stwierdza, że studia po prostu się nie przydadzą. Bardzo często jest tak, że na prestiżowe uczelnie wybiera się mniej osób niż na te, na które teoretycznie powinny być niższe wymagania. Jest to przede wszystkim spowodowane gadaniem i wmawianiem uczniom, że nie dostaną się na studia czy że bardzo ciężko się jest dostać. Mało kto wówczas liczy na to, że dostanie się na lepszą uczelnię, dlatego składa od razu papiery na słabszą. Najczęściej takie teksty ze strony rodziców czy nauczycieli mają na celu motywowanie uczniów, jednak jak można się domyślić – w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Uczniowie nie są wcale zmotywowani, a wręcz przeciwnie – zniechęceni, zdemotywowani. Najczęściej w takiej sytuacji decydują się na złożenie papierów na gorsze uczelnie, przez co trudniej jest się tam dostać – kandydatów jest naprawdę sporo. Szanse na dostanie się na studia nie są wcale małe, warto w celu zorientowania się przejrzeć stronę internetową uczelni, a nawet zadzwonić do sekretariatu. Wszystko zależy od danej uczelni i konkretnego kierunku studiów.
Niż demograficzny
W tej chwili ze względu na niż demograficzny dużo łatwiej jest się dostać na studia. uczelnie wręcz zabiegają o przyszłych studentów, uczestnicząc w targa czy organizując dni otwarte. Nie bez znaczenia ma również fakt, że uczelnie otrzymują subwencje i dotacje od budżetu państwa w zależności od ilości osób studiujących na danej uczelni. Również coraz więcej absolwentów ponownie zapisuje na studia po skończonym pierwszym kierunku. Chcą być tym samym bardziej konkurencyjni na rynku pracy lub też liczą na dalsze korzystanie z ulg studenckich. Będą studentem ma się prawo do korzystania z wielu zniżek i ulg studenckich które są bardzo atrakcyjne i z którymi ciężko się rozstać. Dlatego, niektóre osoby ponownie zapisują się na studia tylko by otrzymać naklejki, legitymację studencką i indeks i by móc dal korzystać z przywilejów.
Czy ja się dostanę?
Wybierając się na studia należy pamiętać przede wszystkim o tym, żeby wybrać odpowiednią uczelnię. Zaraz po wybraniu kierunku należy rozejrzeć się za wszystkim uczelniami, które go posiadają. Nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy ktoś się dostanie na studia, czy nie. Warto przede wszystkim złożyć papiery na te uczelnie, na których mamy największe szanse. Zamiast się martwić i czytać wiele nieprawdziwych informacji w internecie, lepiej zadzwonić do sekretariatu danego kierunku studiów i zapytać, ile tak naprawdę trzeba było mieć rok temu i dwa lata temu punktów, aby się dostać, a także – ile chętnych osób było na jedno miejsce. Wówczas nie będziemy musieli się domyślać, stresować i zastanawiać. Warto złożyć papiery na uczelnie, na które mamy realne szanse się dostać. Oczywiste jest, że ze słabymi wynikami matury nie dostaniemy się na jedną z lepszych, prestiżowych uczelni w Polsce. Jeśli chcemy pójść na studia, niezwykle ważna jest umiejętność oceny gdzie mamy szansę się dostać, a gdzie na pewno nam się nie uda. Wówczas nie będziemy składać papierów tam, gdzie po prostu szans nie mamy.
Zawsze wszyscy mówią że na studia dostają się tylko najlepsi. Jak aplikowałem do liceum, słyszałem to samo. Moim zdaniem – bzdury. Dostałem się na filozofię, chociaż maturę napisałem moim zdaniem słabo.
Zawsze jest tam jakiś próg, zawsze ktoś może się nie dostać. Najczęściej zależy to od liczby osób, które składają papiery i tyle.
Popieram @quie. Trudniej jest się dostać tam, gdzie więcej osób próbuje i tyle. Nauczyciele i rodzice tylko straszą.
@kozia! próbują zmotywować, choć wiemy jak to działa – nie działa.