Studia wbrew pozorom nie zawsze są przyjemne czy fajne – najczęściej są takim pierwszym poważnym krokiem, który wprowadza nas w dorosłość. Przeprowadzając się do akademika musimy po prostu zacząć radzić sobie sami – nikt nam z niczym nie pomoże, ani nie zrobi niczego za nas. Musimy być samodzielni i odpowiedzialni za siebie, nawet, gdy jest bardzo ciężko. Jest to tak naprawdę pewnego rodzaju test na dojrzałość, który chcąc nie chcąc trzeba przejść. Kryzysy na studiach się pojawiają i nie ma w tym nic dziwnego – mamy na głowie naukę i mnóstwo innych obowiązków.
Nie poddawaj się!
Na studiach nie warto się poddawać – kryzysy spotykają każdego z nas i jest to w zupełności normalne, jesteśmy przecież tylko ludźmi, którzy wcale nie muszą sobie ze wszystkim doskonale radzić. Każdy absolwent studiów napotkał na swojej drodze wiele problemów, przez które musiał przejść, aby zdać studia. Prawda jest taka, że jeśli ktoś będzie walczył, starał się i przede wszystkim nie poddawał, z pewnością nie przegra i poradzi sobie ze wszystkimi napotkanymi problemami. Wybierając się na studia niestety musimy liczyć się z tym, że wcale nie będzie łatwo ani przyjemnie. Problemy zawsze są i zawsze będą, niezależnie od tego, czy jesteśmy w podstawówce, na studiach czy w pracy. Zawsze warto próbować i walczyć do samego końca, nie da się tak naprawdę ciągle przegrywać. Prędzej czy później się uda – to pewne. Każdy profesor i wykładowca bez wątpienia będzie pomagał i wspierał osobę, która widać, że się stara i chce jak najlepiej. Nasze podejście jest naprawdę bardzo ważne i wiele od niego zależy, choć może nam się wydawać że wcale tak nie jest. Naprawdę warto myśleć pozytywnie i walczyć do końca.
Zobacz też: Wiedziałeś do czego legitymacja studencka jeszcze może służyć?
Skup się i ucz
Niektórym może wydawać się, że na studiach nie trzeba się uczyć. Czy naprawdę tak jest? Nie do końca. Studia są właśnie po to, żeby się uczyć! Może brzmieć to banalnie, jednak naprawdę trzeba się po prostu skupić i zacząć uczyć. Jeśli nie mamy żadnych innych obowiązków, nie chodzimy do pracy i jedyne, co nas obowiązuje to nauka – nie będzie to raczej trudne zadanie. Problem może pojawić się wtedy, gdy na głowie mamy mnóstwo innych, ważnych spraw. Wówczas zrozumiałe jest, że nie mamy wystarczająco siły i ochoty, aby się za tą naukę wziąć. Musimy liczyć się z tym, że idąc na studia, będziemy musieli regularnie chodzić na zajęcia i powtarzać materiał – pod warunkiem oczywiście że te studia będziemy chcieli zdać. Nauka jest tutaj kluczowa i jeśli poświęcimy chociaż garstkę czasu dziennie na nią, bez problemu uda nam się zdać wszystkie egzaminy. Studia nie są dla osób, które nie lubią i nie potrafią się uczyć. Kiedy dopada nas kryzys na studiach, w zdecydowanej większości przypadków spowodowany jest on brakiem nauki, a jeśli przykładowo profesorem czy rówieśnikami – musimy po prostu zacisnąć zęby i skupić się na tym, co jest najważniejsze. Mowa tu oczywiście o nauce.
Ja doznałam pierwszego kryzysu już na pierwszym roku.. Nie ogarniałam tego materiału.
@alicjamała Miałam dokładnie tak samo, ale to dlatego, że pracowałam. Zwolniłam się i jakoś to wszystko ogarnęłam.
@1zośkasamośka niektórzy muszą się płacić czynsz itp.. pracuję na razie w weekendy ale muszę coś wziąć też na dni robocze.
@monem jak dla mnie nie ma sensu bo będziesz za bardzo zawalony. chyba że musisz, to nie wiem..
@1zośkasamośka zastanawiam się czy się nie przerzucić na zaoczne, wtedy bym mógł normalnie pracować i wszystko byłoby git.
@monem dobry pomysł w sumie, nie pomyślałam.